Produkty bankowe, usługi i programy pomocne dla przedsiębiorcy

Prowadzenie firmy wymaga nie tylko doskonałej znajomości rynku, lecz także korzystania z nowoczesnych narzędzi finansowych. Dostrzegając te potrzeby, banki oferują szeroką gamę produktów i usług, które wspierają codzienne zarządzanie firmą oraz pomagają w jej rozwoju. Czas zatem poznać najważniejsze rozwiązania!

Płatna współpraca z markami mBank i Visa

Od płatności cyfrowych przez profesjonalne narzędzia do zarządzania finansami po usługi, które ułatwiają formalności prawne – przedsiębiorca zdecydowanie ma w czym wybierać. A jakie produkty bankowe są kluczowe na co dzień? – Dla firm liczy się wsparcie ich działalności, więc oczekują od banków rozwiązań, które pomagają się im rozwijać i ułatwiają prowadzenie biznesu. Dla segmentu małych i mikroprzedsiębiorców najważniejsze w prawie wszystkich badanych krajach były płatności w czasie rzeczywistym – podkreśla Szymon Staszczak, dyrektor zarządzający Visa Consulting & Analytics w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. – Wśród kluczowych usług dodatkowych oferowanych przez banki można wyróżnić też księgowość online (narzędzia do tego są częścią serwisu transakcyjnego banku), ubezpieczenia działalności firmowej oraz wsparcie w pozyskaniu dodatkowego finansowania.

Co ważne, wszystkie te usługi można zgromadzić w jednym miejscu. Taką platformą jest chociażby konto firmowe.

Konto bankowe wielozadaniowe

Zgodnie w przepisami prawa nie zawsze istnieje obowiązek założenia konta firmowego. Trzeba to zrobić m.in. wtedy, gdy przedsiębiorca prowadzi księgi rachunkowe bądź księgę przychodów i rozchodów albo jeśli dokonuje transakcji z innym przedsiębiorcą, której wartość przekracza 15 tys. zł.

Oprócz tego konta firmowe mają wiele benefitów – jak choćby niższe opłaty za przelewy skarbowe czy do ZUS. Wreszcie rachunek firmowy można otworzyć bez wychodzenia z domu, a nawet jednocześnie założyć i konto, i działalność gospodarczą. Taką możliwość zapewnia np. mBank. Wszystko odbywa się na jednym wniosku, a w razie problemów można skorzystać z bezpłatnej pomocy księgowych. Dodatkowe korzyści na starcie? Brak opłat za: prowadzenie konta firmowego, 10 internetowych przelewów krajowych w PLN miesięcznie, pierwszą kartę debetową oraz 10 internetowych przelewów w euro do krajów Unii Europejskiej oraz Islandii, Norwegii, Liechtensteinu i Szwajcarii w każdym miesiącu.

Istotne jest również to, że w parze z kontem firmowym idą dodatkowe narzędzia i usługi. Nie chodzi tu wyłącznie o przydatną w wielu sytuacjach kartę firmową. Można np. wygodnie realizować przelewy, wydzielać subkonta na różne cele, a także zyskać dostęp do kredytów.

Konto firmowe da się założyć nawet w kilka minut, i to bez wychodzenia z domu.

Jednocześnie można założyć firmę i utworzyć dla niej konto firmowe. Także w pełni online!

Współczesne rachunki dla firm stały się wielofunkcyjnymi platformami do zarządzania biznesem.

Nawet u mikroprzedsiębiorców dobrze sprawdza się rozdzielenie finansów firmowych od prywatnych.

Konto firmowe może też przejąć różne zadania księgowe i administracyjne – np. obieg dokumentów.

Karty płatnicze dla firm

Karty płatnicze są nieodłącznym elementem współczesnego biznesu, oferując przedsiębiorcom wygodne narzędzie do zarządzania wydatkami. Podstawę stanowią karty debetowe zapewniające bezpośredni dostęp do środków na rachunku firmowym. Są one idealne do bieżących wydatków i wypłat. Z kolei karty kredytowe dla firm oferują możliwość dokonywania płatności nawet wtedy, gdy na rachunku brakuje środków. Dzięki okresowi bezodsetkowemu przedsiębiorcy mogą korzystać z dodatkowych środków finansowych bez ponoszenia kosztów.

Ciekawym rozwiązaniem są również tzw. karty przedpłacone, czyli doładowywane na określoną kwotę. To dobre rozwiązanie dla firm, które chcą lepiej kontrolować wydatki pracowników.

Karta firmowa daje przedsiębiorcom stały dostęp do środków i kontrolę nad ich przepływem, bezpieczne zakupy online oraz możliwość podpięcia karty do usług subskrypcyjnych czy rachunków – dodaje Szymon Staszczak. – Przykładem niech będzie podpięcie karty firmowej do profilu w mediach społecznościowych i opłacanie za jej pomocą reklam. Osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą mogą docenić także oddzielenie wydatków firmy od prywatnych.

Obsługa płatności

Karty płatnicze to jedno, ale jeżeli przedsiębiorca np. prowadzi sklep internetowy, musi stale przyjmować płatności od swoich klientów. Tu przydają się przede wszystkim internetowe bramki płatnicze. Dzięki nim transakcje realizowane są w czasie rzeczywistym, a klienci mogą korzystać z różnych metod płatności: kodu BLIK, karty kredytowej albo przelewu ekspresowego. Taką funkcjonalność zapewnia mBank, można otworzyć konto firmowe wraz z bramką płatniczą Paynow. Bramkę Paynow można wygodnie zintegrować z platformą zakupową, a w razie problemów pracownicy banku udzielają potrzebnego wsparcia.

W przypadku biznesu prowadzonego stacjonarnie niezbędne są terminale płatnicze. Warto pamiętać, by obsługiwały coraz powszechniejsze płatności smartfonem czy zegarkiem w oparciu o wirtualne portfele Apple Pay, Google Pay czy Samsung Pay. Jeżeli firma realizuje dostawy do klientów, konieczne mogą być terminale mobilne dla kurierów z tymi samymi funkcjonalnościami.

Globalizacja, czyli wyzwania walutowe

Współczesna działalność biznesowa często przekracza granice kraju, dlatego na co dzień trzeba się mierzyć z różnymi walutami. Najczęściej – poza złotym – jest to euro, ale należy pamiętać, że możemy trafić również na franka szwajcarskiego czy koronę czeską. W takiej sytuacji konieczne jest przewalutowanie, które generuje dodatkowe koszty dla przedsiębiorcy. Jak ich uniknąć? Dobrym rozwiązaniem jest prowadzenie konta wielowalutowego. Do tego istotne są wymiany walut po jak najlepszym kursie, a także możliwie najniższe opłaty związane z transakcjami. Tu szczególnie korzystnie wypada mPlatforma walutowa dla firm oferowana przez mBank. W ramach tej usługi można liczyć m.in. na dostęp do wielu walut w jednym miejscu (do 10 rachunków walutowych i wybór spośród 40 par walutowych: PLN, EUR, USD, GBP, CHF, NOK, SEK, CZK, JPY i HUF), transakcje 7 tygodni w tygodniu i 24 godziny na dobę, wsparcie profesjonalnego dealera walutowego czy realizacja bezpłatnych przelewów SWIFT. Inną ciekawą funkcjonalnością jest automatyczna wymiana waluty we wskazanej cenie. Wystarczy określić ofertę kupna lub sprzedaży, a transakcja realizuje się wtedy, gdy rynek osiągnie ustalony kurs.

Rachunek firmowy w euro często pozwala obniżyć koszty przewalutowania i lepiej zarządzać finansami. Często jednak nie wystarczy tylko fokus na euro, bo w obiegu jest więcej walut. Rozwiązanie? Rachunki wielowalutowe!

Nie tylko transakcje finansowe

Na tym nie kończą się możliwości związane z prowadzeniem biznesu, które są oferowane przez banki, bo też działalność gospodarcza to nie tylko transakcje finansowe! Wiele banków proponuje chociażby integrację konta firmowego z systemami do fakturowania, które automatyzują proces wystawiania oraz księgowania faktur. Dzięki temu przedsiębiorcy mogą zaoszczędzić czas i zminimalizować ryzyko błędów.

Przykładowo w mBanku jest program mOrganizer finansów, który zależnie od wybranego pakietu obejmuje takie narzędzia, jak:

● Fakturowanie (m.in. wystawianie faktur w wersji spersonalizowanej – z logo czy banerem reklamowym, faktury cykliczne).

● Inbox (wygodne wprowadzanie faktur kosztowych).

● eSegregator (porządkowanie dokumentów w folderach oraz automatyczne otrzymywanie dokumentów zamknięcia miesiąca).

● Moja Księgowość (wyliczanie zobowiązań z tytułu ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego, ewidencje, generowanie najważniejszych dokumentów, takich jak m.in. pliki JPK, zestawienia KPiR, rejestry VAT).

● Moje koszty (rozliczanie faktur kosztowych przy dokonywaniu płatności, zestawienia faktur już zapłaconych i tych tego wymagających z przypomnieniami o terminach, błyskawiczna weryfikacja rachunku kontrahenta na białej liście).  

● Asystent Finansowy (kontrola zgormadzonych środków w relacji do zobowiązań, prognozy).  

● Monitoring Płatności (kontrola terminowości u kontrahentów, rozliczanie faktur sprzedaży z płatnościami, generowanie zestawień opłaconych i nieopłaconych faktur).

● Budżetowanie (planowanie przychodów, kosztów i nakładów inwestycyjnych, kontrola budżetu i bieżąca aktualizacja jego wykonania)

● Obieg dokumentów (zarządzanie przepływem dokumentów z koniecznymi akceptacjami i podpisami).

Podpis elektroniczny

Transformację cyfrową znacznie przyspieszyła pandemia COVID-19. Przymus "zdalności" przyczynił się chociażby do łatwiejszego zakładania profilu zaufanego, który usprawnia załatwianie spraw urzędowych, a także pozwala podpisywać dokumenty. Niestety nie jest to rozwiązanie, które zawsze da się stosować w działalności biznesowej. Tu – jeśli już – zdecydowanie króluje tzw. podpis kwalifikowany. Także w tym obszarze można wszystko połączyć z wielozadaniową platformą, jaką jest konto firmowe. Nawet osoby prywatne w wielu przypadkach korzystają już z profilu zaufanego za pośrednictwem swojego banku.

A jak działa podpis kwalifikowany zintegrowany z bankiem? W przypadku mBanku jest to usługa mSzafir, czyli mobilny podpis, który pozwala podpisywać dokumenty na dowolnym urządzeniu, a także umożliwia generowanie certyfikatów jednorazowych oraz certyfikatów ważnych 1 rok lub 2 lata z wybranym limitem podpisów. Kwalifikowany podpis elektroniczny złożony w ramach mSzafir jest zgodny z wymaganiami eIDAS i ma moc prawną równoważną podpisowi własnoręcznemu. Ponadto w ramach usługi można skorzystać z mobilnej pieczęci dla firm, która zapewnia integralność dokumentów oraz potwierdza źródło ich pochodzenia.

Płatności cyfrowe, zarządzanie finansami, karty kredytowe i debetowe oraz usługi doradcze i księgowe to tylko niektóre z wielu rozwiązań, które mogą znacznie wpłynąć na sukces każdej firmy. Ponadto korzystanie z nowoczesnych narzędzi bankowych pozwala przedsiębiorcom skupić się na rozwijaniu swojego biznesu, zwiększając jego efektywność i konkurencyjność na rynku!

Opisy przypadków, porównania, statystyki analizy oraz rekomendacje odnoszą się do stanu obecnego. Ich publikacja ma cel informacyjny i nie należy się na nich opierać w zakresie doradztwa operacyjnego, marketingowego, prawnego, technicznego, podatkowego, finansowego lub jakiekolwiek innego. Visa Inc. ani inne podmioty z grupy Visa nie gwarantują kompletności ani dokładności informacji zawartych w tym dokumencie. Nie przyjmują także żadnej odpowiedzialności, która może wynikać z polegania na takich informacjach. Informacje zawarte w niniejszym dokumencie nie stanowią porady inwestycyjnej ani prawnej, a czytelników zachęca się do zasięgnięcia porady kompetentnego specjalisty, jeżeli jest wymagana.

Płatna współpraca z markami mBank i Visa

e-commerce, fulfillment, illustrate, boom, warehouse, stacks, packages, shipment, emphasizing, role, digital, retail, era, logistics, technology, automation, inventory, management, shipping, online, orders, processing, retailers, platform, latina, america, american, south, são paulo, brazil, storage, box, industry, factory, business, stock, shelf, shop, industrial, building, pallet, distribution, work, rack, cargo, law, shelves, books, boxes

Planujesz otworzyć sklep online? Poznaj trendy sprzedażowe

E-handel rośnie z każdym rokiem. Przybywa klientów, którzy doceniają szybkość i wygodę zakupów online. Rozpoczęcie przygody na rynku e-commerce to dobry pomysł na biznes. Jednak – jak w każdej innej branży – i tu chcąc osiągnąć sukces, trzeba nadążać ze trendami.

Płatna współpraca z markami mBank i Visa

Polacy uwielbiają zakupy w sieci. Pod względem liczby transakcji online jesteśmy jednym z europejskich liderów. Jak czytamy w raporcie "Digital 2024", na Starym Kontynencie wyprzedzają nas jedynie Grecy, Brytyjczycy i Turcy. Według badania Gemius "E-commerce w Polsce 2023", już 79 proc. rodzimych internautów kupuje w sieci, co stanowi ok. 23 mln osób.

Jak czytamy w raporcie "Perspektywy rozwoju rynku e-commerce w Polsce 2018-2027", wartość tego rynku osiągnie w 2027 r. już 187 mld zł (od 2021 r. urośnie o 94 mld zł). Ponad połowę tej wartości wygenerują trzy kategorie: moda (21 mld zł), elektronika (19 mld zł) oraz zdrowie i uroda (11 mld zł).

Jak zauważają twórcy raportu, wpływ na tak szybki wzrost tego sektora mają m.in. rozwój nowych technologii, pojawianie się kolejnych wygodnych narzędzi dla kupujących oraz dalsza wymiana pokoleniowa – wzrost udziału tzw. pokoleń "digital native" (Millenialsów oraz Generacji Z) w ogólnej konsumpcji. Dla nich zakupy cyfrowe są naturalną i najczęściej preferowaną opcją.

Jak przyciągnąć klientów w internecie?

Perspektywy, przed jakimi staje rodzimy rynek e-commerce sprawiają, że regularnie przybywa firm, które oferują swoje produkty w internecie. Z danych wywiadowni gospodarczej Dun & Bradstreet Polska wynika, że w naszym kraju działa już blisko 66 tys. sklepów internetowych. Tylko w ubiegłym roku przybyło ich niemal 8 tys.

Już 79 proc. Polaków, a więc ok. 23 mln osób, kupuje w sieci.

Szacuje się, że w 2027 r. polski rynek e-commerce będzie wart ok. 187 mld zł. 

Największy udział w wartości tego sektora będzie miała moda (ok. 21 mln zł).

W Polsce działa już blisko 66 tys. e-sklepów.

Urządzenia mobilne odpowiadają za 73 proc. ruchu w handlu detalicznym.

Z jednej strony sprzedaż online gwarantuje przedsiębiorcom ogromne możliwości, ale z drugiej stale rosnąca konkurencja, a także coraz większa świadomość i wymagania kupujących powodują, że o sukces w tej branży nie jest łatwo. Na rynku utrzymują się te firmy, które idą z duchem czasu i potrafią skutecznie odpowiedzieć na zmieniające się potrzeby klientów.

Dlatego rozpoczynając przygodę z handlem w sieci, warto poznać kilka trendów, które przyciągają konsumentów. Rynek e-commerce staje się coraz bardziej dojrzały, dorastając i zmieniając się wraz z kupującymi. Dziś sama możliwość składania zamówień przez internet to już zdecydowanie za mało.

Postaw na m-commerce i q-commerce

Jednym z trendów, który stale zyskuje na znaczeniu, jest m-commerce, a więc rosnąca rola aplikacji mobilnych. Możliwość robienia zakupów przez urządzenia i w aplikacji to już standard, który – chcąc konkurować na rynku – e-sklepy muszą mieć w swojej ofercie.

Coraz ważniejszą rolę w zakupach w sieci będzie odgrywał także q-commerce (ang. quick commerce), czyli szybkość realizacji zamówienia lub po prostu "dostawa na żądanie". W tym modelu biznesowym czas od dokonania transakcji do dostarczenia towaru do domu klienta nie powinien przekraczać pół godz. Obecnie wiele firm gwarantuje dostawę nawet do 10 min. Trzeba jednak zaznaczyć, że q-commerce – przynajmniej w najbliższym czasie – będzie dotyczył głównie punktów gastronomicznych oraz sklepów spożywczych i drogerii.

Otwierając biznes online, należy pamiętać, że wygoda klienta to priorytet. Przykładem dbania o komfort kupujących jest gigantyczny wzrost liczby automatów paczkowych. Prognozy firmy Colliers mówią, że do końca 2024 r. w Polsce będzie funkcjonowało już 45 tys. takich punktów. Na koniec 2023 r. było ich 38 tys., a jeszcze dwa lata temu – 18 tys.

Korzystanie z takiej metody odbioru paczek deklaruje aż 99 proc. konsumentów. Sprawna wysyłka do znajdującego się najbliższej miejsca zamieszkania kupującego automatu paczkowego (najlepiej zrealizowana w dniu złożenia zamówienia) zbuduje naszą pozycję i pomoże zyskać klientów.

Sprzedawaj z wykorzystaniem social mediów

Istotnym trendem w e-commerce jest tzw. omnikanałowość, czyli zapewnienie takich samych możliwości zakupów bez względu na miejsce sprzedaży. Nie chodzi tylko o równoczesne gwarantowanie dostępu do produktów przez internet i stacjonarnie, ale zaawansowane zarządzanie stanami magazynowymi i sprzedażą tak, aby zapewnić klientom preferowany wybór kanału oraz dostępność całego asortymentu.

Sprzedawcy, którzy chcą zwiększyć swoją przewagę nad konkurencją i przyciągnąć konsumentów, powinni umożliwić im również odroczenie płatności. To kolejny trend, który coraz mocniej zaznacza się w e-commerce. Według ubiegłorocznego badania przeprowadzonego przez BIK chęć korzystania z takiej metody płatności zapowiedziało już 40 proc. kupujących.

Ciekawym kierunkiem sprzedażowym w sieci staje się też live commerce, nazywany także social commerce. To nic innego, jak prezentowanie swoich produktów podczas transmisji na żywo w mediach społecznościowych i w ten sposób przekonywanie oglądających do zakupów. Najszybciej rozwijające się branże w zakupach na żywo to moda, kosmetyki, perfumy, żywność oraz elektronika.

Prowadź e-sklep z mBankiem

Bez względu na to, jaki będzie asortyment e-sklepu, do rozpoczęcia biznesu online warto odpowiednio się przygotować. Znajomość trendów to jedno, ale wsparcie profesjonalistów w tym zakresie może okazać się bezcenne. W mBanku przedsiębiorcy, którzy planują rozpocząć sprzedaż swoich produktów w internecie, mogą skorzystać ze specjalnych narzędzi dla firm e-commerce.

Co zyskają? Bank pomoże im przejść przez wszystkie kluczowe kroki niezbędne do wejścia w świat handlu online. Na stronie mBanku nie tylko otworzą firmę i bezpłatne konto firmowe z kartą Visa Business Debit na jednym formularzu, skorzystają z mOrganizera finansów (wystawianie faktur, kontrolowanie płatności i zobowiązań, generowanie dokumentów) oraz otrzymają pomoc profesjonalnych księgowych. Co więcej, z bramką płatniczą Paynow (systemem płatności online mBanku) przedsiębiorcy otrzymują dostęp do najpopularniejszych metod płatności dla klientów. Paynow zapewnia pomoc specjalistów przy integracji bramki ze sklepem i w trakcie jej użytkowania.

Warto dodać, że w mBanku w korzystnych warunkach można uzyskać także kredyt firmowy na start. Do wyboru jest kredyt na rachunku bieżącym lub kredyt obrotowy. Jeśli prowadzimy działalność nie dłużej niż 6 miesięcy, możemy pożyczyć do 30 tys. zł, a jeśli od 7 do 12 miesięcy – 60 tys. zł. Wniosek można złożyć bez wychodzenia z domu.

Więcej korzyści dla firm z sektora e-commerce znajdziemy na stronie mBanku.

Opisy przypadków, porównania, statystyki analizy oraz rekomendacje odnoszą się do stanu obecnego. Ich publikacja ma cel informacyjny i nie należy się na nich opierać w zakresie doradztwa operacyjnego, marketingowego, prawnego, technicznego, podatkowego, finansowego lub jakiekolwiek innego. Visa Inc. ani inne podmioty z grupy Visa nie gwarantują kompletności ani dokładności informacji zawartych w tym dokumencie. Nie przyjmują także żadnej odpowiedzialności, która może wynikać z polegania na takich informacjach. Informacje zawarte w niniejszym dokumencie nie stanowią porady inwestycyjnej ani prawnej, a czytelników zachęca się do zasięgnięcia porady kompetentnego specjalisty, jeżeli jest wymagana.

Płatna współpraca z markami mBank i Visa

JDG vs spółka. Przyglądamy się różnicom

Myślisz o założeniu własnej firmy i zastanawiasz się, co lepiej wybrać w 2024 r.: jednoosobową działalność gospodarczą czy spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością? Oba rozwiązania mają swoje wady i zalety. Przed podjęciem ostatecznej decyzji warto więc przeanalizować wszystkie za i przeciw.

Płatna współpraca z markami mBank i Visa

Jednoosobowa działalność gospodarcza i spółka z ograniczoną odpowiedzialnością to dwa najpopularniejsze sposoby prowadzenia własnej działalności. Jak wynika z danych udostępnionych przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii, w 2023 r. w CEIDG zostało zarejestrowanych 302 tys. JDG. Co więcej, utworzono 56,3 tys. nowych spółek. .

Oba rozwiązania znacznie się od siebie różnią. Inny jest zakres odpowiedzialności, inaczej przebiega rejestracja każdego z podmiotów oraz proces ich rozliczeń. Przyjrzyjmy się tym różnicom bliżej.

Czy i ile kosztuje rejestracja firmy?

Przedsiębiorca prowadzący JDG jest osobą fizyczną, która ponosi pełną odpowiedzialność za firmę, a za jej zobowiązania odpowiada prywatnym majątkiem. Spółka z o.o. ma osobowość prawną, a wspólnicy za zobowiązania spółki odpowiadają w ograniczonym zakresie – nie ryzykują prywatnymi majątkami.

Skoro wspomnieliśmy już o wspólnikach, to spółkę z o.o. może powołać jeden wspólnik i prowadzić ją samodzielnie. Z kolei przy JDG możemy współpracować z innymi, zakładając np. spółkę cywilną.

Inaczej w obu przypadkach przebiega też proces założenia firmy. Działalność zarejestrujemy w CEiDG bezpłatnie, także przez internet. Cały proces można przejść z pomocą banku. Założenie firmy i rachunku firmowego umożliwia m.in. mBank. Podczas składania wniosku można nie tylko skorzystać z bezpłatnej pomocy ekspertów, ale zamówić kartę, terminal płatniczy czy obsługę księgową.

Zakładając spółkę z o.o., trzeba się liczyć z kosztami. Za wpis do KRS zapłacimy 250 zł – rejestrując firmę online (portal S24) lub 500 zł – robiąc to tradycyjnie, tu musimy uwzględnić wynagrodzenie notariusza (zdarza się, że z uwagi na brak możliwości dodania wszystkich informacji online jest to rozwiązanie konieczne). Dodatkowe 100 zł kosztuje wpis do Monitora Sądowego i Gospodarczego. Spółka musi również wnieść minimalny kapitał zakładowy w wysokości 5 tys. zł.

Przy rejestracji spółki w S24 pomagają eksperci mBanku. Konto firmowe przy spółce z o.o. także szybko i wygodnie założymy w mBanku (0 zł przez 2 lata za prowadzenie rachunku i przelewy oraz pierwszą kartę np. Visa Business wybraną na wniosku promocyjnym).

Księgowość i ZUS

Oba rodzaje działalności różnią się sposobem prowadzenia księgowości. Przy spółce mamy pełną (a więc i droższą) księgowość oraz obowiązek prowadzenia ksiąg handlowych. Wspólnicy nie mogą swobodnie dysponować pieniędzmi spółki, ważne są odpowiednie zapisy na kontach. Przy JDG wystarczy księgowość uproszczona (podatkowa księga przychodów i rozchodów – KPiR lub ewidencja przychodów – ryczałt). Właściciel swobodnie dysponuje pieniędzmi firmy. Profesjonalne usługi księgowe oferuje mBank: mKsięgowość dla JDG oraz mKsięgowość pełną dla spółek z o.o.

Różnie w obu przypadkach jest też rozwiązana kwestia ZUS-u. Właściciel JDG musi opłacać składki ZUS. Może jednak skorzystać z różnych ulg i preferencji, w tym z ulgi na start (przez 6 miesięcy płaci tylko składkę zdrowotną, sposób jej wyliczania zależy od formy opodatkowania) oraz małego ZUS-u (przez kolejne 24 miesiące wynosi on 30 proc. minimalnego wynagrodzenia, od 1 lipca jest to 1290 zł). Przez kolejne trzy lata przedsiębiorca może jeszcze skorzystać z tzw. małego ZUS-u Plus (mały ZUS pod warunkiem, że przychody z działalności w poprzednim roku nie przekroczyły 120 tys. zł).

Prowadząc co najmniej dwuosobową spółkę z o.o. (jeden ze wspólników nie może mieć więcej niż 90 proc. udziałów), nie trzeba opłacać składek ZUS.

Różnice podatkowe

Różnie w obu przypadkach wyglądają ponadto kwestie podatkowe. Właściciel JDG płaci podatek dochodowy od osób fizycznych – PIT. Może przy tym wybierać spośród trzech form opodatkowania. Ryczałt (od 2 do 17 proc. w zależności od prowadzonej działalności) opłaca się, gdy przedsiębiorcę obowiązuje niska stawka i nie ma on kosztów lub są one niewielkie. Podatek liniowy (19 proc.) sprawdzi się przy większych dochodach (powyżej 120 tys. zł). Z kolei skala podatkowa to kwota wolna od opodatkowania – 30 tys. zł, kolejne 90 tys. zł dochodu opodatkowane jest stawką 12 proc., a powyżej 120 tys. zł – 32 proc. Istnieje tu też możliwość wspólnego rozliczania z małżonkiem i skorzystania z ulgi na dzieci.

Po zmianach wprowadzonych przez Nowy Ład dużym obciążeniem finansowym dla JDG jest składka zdrowotna. Przy ryczałcie wynosi ona 9 proc. od podstawy, która jest ustalana w zależności od wartości przychodu – obowiązują przy tym trzy progi przychodowe: do 60 tys. zł rocznie, do 300 tys. zł i powyżej 300 tys. zł. W 2024 r. jest to odpowiednio: 419,46 zł, 699,11 zł lub 1258,39 zł. Przy podatku liniowym składka zdrowotna wynosi 4,9 proc. dochodu, a przy skali podatkowej – 9 proc. dochodu.

Spółka z o.o. płaci podatek dochodowy od osób prawnych – CIT. Te, których przychód nie przekracza 2 mln euro w ciągu roku, obowiązuje stawka 9 proc., pozostałe – 19 proc. Przy wypłacie dywidendy (wynagrodzenia) wspólnikom trzeba zapłacić 19 proc. PIT.

Pomimo opodatkowania, ale przy braku ZUS i składki zdrowotnej (przy spółkach dwuosobowych, jednoosobowe płacą jedno i drugie), prowadzenie spółki jest niejednokrotnie korzystniejsze. Dodatkowo w spółce można się zatrudnić na umowę o pracę, umowę zlecenie, otrzymać wynagrodzenie za świadczenia powtarzające lub z tytułu powołania.

Co może się bardziej opłacać?

Wybierając pomiędzy JDG a spółką z o.o., warto wziąć pod uwagę wszystkie opisane wyższej czynniki. Ważne jest też, by dobrze oszacować przychody i koszty działalności.

Najlepiej zobrazować to na konkretnym przykładzie. Załóżmy, że interesująca nas działalność wpisuje się w usługi reklamowe i fotograficzne (stawka podatkowa na ryczałcie to 15 proc.), ewentualna spółka jest co najmniej dwuosobowa, a wypłaty dokonywane są w formie dywidendy. Nasz przychód to średnio 15 tys. zł miesięcznie, a koszty ok. 4 tys. zł (wynajęcie przestrzeni do pracy, księgowość etc.).

Przy uldze na start po zapłaceniu wszystkich zobowiązań właścicielowi JDG zostaje 8790 zł (skala podatkowa, 12 proc.), 8 473,41 zł (podatek liniowy) i 8103,32 zł (ryczałt), a spółce z o.o. 8108,10 zł (CIT – 9 proc.). Podobnie sytuacja wygląda przy małym ZUS-ie. Tu także więcej pieniędzy powinno zostać w portfelu właściciela JDG – ok. 8550,81 zł (skala podatkowa) i 8161,12 zł (podatek liniowy). Przy spółce z o.o. zostaje ok. 8108,10 zł. Najmniej zarobią osoby będące na ryczałcie – 7758,72 zł.

Przy dużym ZUS-ie sytuacja tej samej firmy wygląda zgoła inaczej. Wówczas najwięcej zostaje osobom prowadzącym spółkę z o.o. – także 8108,10 zł. Przy JDG mówimy o kwotach: 7 725,79 zł (skala podatkowa), 7240,71 zł (podatek liniowy) i 6725,84 zł (ryczałt).

Wyliczenia są poglądowe i warto je przeprowadzić z biurem księgowym. Wsparciem w tym temacie służą też eksperci mBanku.

Opisy przypadków, porównania, statystyki analizy oraz rekomendacje odnoszą się do stanu obecnego. Ich publikacja ma cel informacyjny i nie należy się na nich opierać w zakresie doradztwa operacyjnego, marketingowego, prawnego, technicznego, podatkowego, finansowego lub jakiekolwiek innego. Visa Inc. ani inne podmioty z grupy Visa nie gwarantują kompletności ani dokładności informacji zawartych w tym dokumencie. Nie przyjmują także żadnej odpowiedzialności, która może wynikać z polegania na takich informacjach. Informacje zawarte w niniejszym dokumencie nie stanowią porady inwestycyjnej ani prawnej, a czytelników zachęca się do zasięgnięcia porady kompetentnego specjalisty, jeżeli jest wymagana.

Płatna współpraca z markami mBank i Visa